10 niezawodnych sposobów na biznesowe wykorzystanie tego, co Facebook wie o Twoich klientach
21.05.2018 MarketingNapisz do eksperta
Mateusz Puszczyński
Określ temat i opisz czego chcesz dowiedzieć się od eksperta.
Odpowiedź zostanie wysłana na Twój adres e-mail.
Wiedziałeś, że pan Jacek, który kiedyś robił u Ciebie zakupy, w zeszłym tygodniu czytał na swoim smartfonie z Androidem artykuł na Twoim blogu, a kilka dni później dodał produkty do koszyka, ale w końcu nie zdecydował się na zakup? Albo że pani Ewa, która nigdy nie była na Twojej stronie ma podobne zainteresowania jak osoby, które angażują się w wideo o Twoim produkcie, czyli jest Twoją potencjalną klientką? Nie wiesz? A Facebook wie. Oczywiście nie podaje tych informacji wprost, ale daje sporo różnorodnych narzędzi, które pozwalają je wykorzystać ku chwale Twojego biznesu.
Jeśli dotarłeś aż tutaj, to znaczy, że albo naprawdę interesują Cię możliwości reklamowe Facebooka, albo lead do artykułu był wyjątkowo intrygujący. Niezależnie od powodu, na początek dwa małe sprostowania.
Facebook to potężny reklamowy kombajn, dysponujący niewiarygodną wręcz ilością danych o swoich użytkownikach. Istnieje mnóstwo sposobów, na które reklamodawca może te informacje wykorzystywać. Niestety żaden z nich nie gwarantuje sukcesu bez odpowiednio przemyślanej strategii. Facebook to nie magiczna różdżka. To normalne narzędzie, które musi znaleźć swoje miejsce w planie marketingowym wśród innych kanałów i w synergii z nimi.
Rzecz druga, w obliczu ostatnich zmian w europejskim prawie oraz zamieszania wokół Facebooka i Cambridge Analityca: odpowiedzialność za prawidłowe przechowywanie i przetwarzanie danych klientów jest zawsze pod stronie przedsiębiorcy. Warto o tym pamiętać.
Jak wykorzystać potencjał reklamowy Facebooka?
Nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważne w marketingu i sprzedaży jest dotarcie z komunikatem do odpowiednich osób. W jaki sposób wyłuskać na Facebooku tych, którzy mogliby być Twoimi klientami? Jak dotrzeć do tych, którzy już nimi są i zwiększyć sprzedaż?
1. Dotrzyj do swoich aktualnych klientów
Na pewno masz bazę danych swoich klientów lub choćby listę osób, które zapisały się do newslettera. Nie masz? Najwyższy czas zacząć ją budować. To na co pozwala Ci Facebook, to połączenie (oczywiście po wcześniejszym zaszyfrowaniu) Twojej bazy z bazą portalu Zuckerberga. Jeśli ktoś użył maila z Facebooka do zapisania się do Twojego newslettera, wpadnie do stworzonej w ten sposób grupy docelowej. To o tyle wygodne, że masz pewność, że dotrzesz do właściwych osób. Oczywiście skuteczność takiego działania zależeć będzie od wielkości bazy. Regułą jest również, że bazy w branży B2B są trudniejsze do połączenia z danymi z Facebooka. W końcu mało kto używa tam swojego firmowego adresu e-mail.
2. Dotrzyj do osób podobnych do Twoich klientów
Jeśli masz już bazę opisaną w poprzednim punkcie możesz ją bardzo łatwo rozszerzyć budując grupę osób podobnych. Facebook wykorzystuje do tego swoją wiedzę o zachowaniach i polubieniach użytkowników portalu. Ciekawą opcją jest możliwość tworzenia grup o różnych wielkościach. Najmniejsze grupy są najbardziej podobne do grupy wyjściowej, największe – nieco mniej, ale za to gwarantują odpowiedni zasiąg. Taką grupę osób podobnych możesz zbudować nie tylko na podstawie własnej listy mailingowej. Równie dobrze możesz użyć swoich fanów. Wszystko po to, żeby docierać do osób podobnych do Twoich klientów, którzy z dużym prawdopodobieństwem są zainteresowani podobnymi produktami i usługami.
3. Dotrzyj do osób, które oglądały Twoje produkty
Do samego oglądania produktów nie musisz się wcale ograniczać. Wszystko zależy od specyfiki biznesu i samej strony internetowej. Jeśli prowadzisz sklep internetowy możesz powalczyć o powrót do porzuconego przez klienta koszyka. Jeśli firmę szkoleniową – dać rabat na szkolenie osobom, które rozpoczęły proces rejestracji, ale go nie zakończyły. Możliwości jest sporo. Żeby je wykorzystywać konieczne jest połączenie strony internetowej z Facebookiem za pomocą fragmentu kodu zwanego pixelem. Dzięki temu możliwe jest wyłapanie tych osób, które odwiedziły stronę internetową lub też wykonały na niej określoną akcję. Na tym mechanizmie opierają się te wszystkie ścigające Cię po Facebooku lodówki czy kosmetyki. Wystarczy wizyta na stronie producenta.
4. Dotrzyj do osób, które widziały Twoje wideo
Facebook konsekwentnie od paru lat kładzie coraz większy nacisk na treści wideo. Nie tylko pojawia się ich coraz więcej, ale są one również szczególnie przez portal promowane na tablicach użytkowników. A z materiałami filmowymi związane są dodatkowe możliwości reklamowe. Facebook dokładnie wie, którzy użytkownicy obejrzeli trzy, a którzy dziesięć sekund naszego wideo. Na tej podstawie możesz stworzyć osobne grupy odbiorców zainteresowanych Twoją firmą. To może być skuteczny sposób, żeby zawęzić szerszą grupę jedynie do Twoich potencjalnych klientów. Oczywiście warunkiem skuteczności takich działań jest ciekawy, wartościowy i inspirujący materiał, który buduje zaangażowanie. W przeciwnym wypadku nawet najbardziej zaawansowane sztuczki techniczne na nic się nie zdadzą.
5. Dotrzyj do osób, które angażują się w Twoich kanałach
To że ktoś decyduje się na zostanie fanem Twojej strony, to znak że jest zainteresowany Twoim produktem lub usługą. Zaangażowanie w komunikację jest jeszcze bardziej czytelnym znakiem zainteresowania marką. Może warto więc pomyśleć o dotarciu nie tyle do fanów, ile do osób, które komentują i lajkują Twoje posty? Facebook umożliwia zbudowanie takiej grupy odbiorców. Nie musisz się zresztą ograniczać do fanpage’a. Na identycznej zasadzie możesz dotrzeć do osób zainteresowanych facebookowym wydarzeniem lub tymi, którzy weszli w interakcję z Twoim firmowym profilem na Instagramie.
6. Dotrzyj do osób, które podróżują
Tak, to Facebook również wie. Jest w stanie oszacować którzy użytkownicy często podróżują po Polsce lub ruszają w podróż za granicę. Na podstawie aktywności w portalu potrafi wyłuskać również tych, którzy z wakacji niedawno wrócili. To nie wszystko. Smartfony, które wszędzie zabieramy ze sobą, dają nam możliwość dotarcia do osób, które są w podróży i właśnie znalazły się w pobliżu konkretnej lokalizacji. Rozwiązanie wymarzone dla usług turystycznych: hoteli, restauracji, lokalnych atrakcji.
7. Dotrzyj do osób, które przebywają w pobliżu Twojej firmy
Smartfon z którym właściwie nigdy się nie rozstajemy to potężna broń w rękach marketingowców. Dzięki temu Facebook wie, kto aktualnie przebywa w pobliżu fizycznej lokalizacji Twojej firmy. Jeśli serwujesz kawę lub prowadzisz restaurację to może być opcja dla Ciebie.
8. Dotrzyj do użytkowników Messengera
Odkąd facebookowy chat doczekał się dedykowanej aplikacji mobilnej jest systematycznie rozwijany. Jakiś czas temu pojawiły się tam ogólnie dostępne opcje reklamowe. Nic nie stoi więc już na przeszkodzie, żeby dotrzeć do osób, które być może z Facebooka korzystają mniej, ale nadal utrzymują kontakt ze znajomymi dzięki Messengerowi.
9. Dotrzyj do korzystających z Twojego chatbota
Chatboty to kolejny gorący trend w facebookowym marketingu. Mogą pełnić mnóstwo funkcji, zarówno tych zaawansowanych i skomplikowanych jak i zaskakująco prostych. Nawet w tym ostatnim przypadku chatbot daje możliwość dotarcia do osób, które z niego skorzystały. Idealna wręcz sposób na nieoczywiste wydanie klientowi kodu rabatowego i wysłanie przypomnienia o końcu promocji. A możliwości jest oczywiście o wiele więcej.
10. Dotrzyj do osób korzystających z smartfonów z systemem iOS lub Android
Jak się rzekło, Facebook wie o nas dużo. Również to, z jakiego urządzenia mobilnego korzystamy. Ta wiedza może być szczególnie przydatna przy promocji aplikacji mobilnych. Nie ma potrzeby spamować wszystkich, skoro najnowsza aktualizacja dotyczy tylko systemu Android lub aplikacja jest dostępna jedynie na iOS.
Możliwości reklamowych Facebooka jest oczywiście więcej. A cały czas pojawiają się nowe. Właściwie każdy biznes, czy to internetowy, czy „offline’owy”, z branży B2C lub B2B znajdzie coś dla siebie. Warto je poznać i nauczyć się korzystać z nich z głową.
Artykuł powstał w ramach współpracy z Hellosocial.